Bajka 8

Na ukwieconej polanie w płytkim grobie, najlepszym, na jaki było stać nieporadnego Smoka, spoczywała Staruszka. Na mogile wyrosły Maki… rozkwitły… nie były to wcale ulubione kwiaty Staruszki, ale pomyślały sobie, że miejsce jest odpowiednie. Smok siedział tuż obok i rzewnie płakał, znów był sam i to smuciło go bardziej niż śmierć Staruszki.

Smok odszedł, Maki przekwitły, jesień nastała… a Staruszka nadal spoczywała w płytkim grobie, nie bardzo wiedząc, co dalej począć…

Życie lubi płatać figle, często droga życia, którą wybierasz prowadzi cię tylko wokół własnego domu…

Brak komentarzy: