Bajka [20.01]

Mijały dni, Pająk z obawy nie spoglądał nawet w niebo, gdzie tańczyły Motyle. Starał się powrócić do pajęczej pracy, nie przejmować się tym co usłyszał, nie zawracać sobie głowy tym co poczuł, jednak jakoś codzienne zajęcia już nie dawały mu radości.

Gdy jednak pewnego dnia przyleciał Motyl i pokornie usiadł przy jego boku Pająk momentalnie zapomniał o wszystkim i z radością przyjął jego obecność.

- Ćmy są dziwne - zaczął Motyl.
- Dla mnie to takie same motyle jak Ty - odparł Pająk
- Nieprawda, są brzydkie i nieporadne, jak możesz mnie do nich porównywać - oburzyła się Motyl
- Nie denerwuj się, ja już nie chcę zostać sam, nie odlatuj - prosił Pająk
- Spokojnie - odpowiedział Motyl - już Cię nie zostawię, zresztą świat bez Ciebie jest taki nudny...

Tak w rozmyślaniu i rozmowach upływały im kolejne dni,a  Pająk coraz mniej przypominał pająka i dziwiły mu się inne Pająki, że tak bardzo się zmienił i już nawet z nimi nie rozmawia.

Świat się bawi nami. Nigdy nie dowiemy się co w nas drzemie, jeśli sami nie zapragniemy zajrzeć do własnego wnętrza.

Brak komentarzy: